Wrześniowe róże

Róże kwitną od czerwca nawet do listopada. Jednak najładniejsze są we wrześniu. Późne majowe przymrozki nie grożą już uszkodzeniem kwiatów i osłabieniem krzaków; dni są jeszcze gorące a noce zaczynają być miło chłodne. Bo róża wcale aż tak nie lubi upałów. Wybór odmian i kolorów róż jest naprawdę ogromny, a do tego należy dodać jeszcze róże szklarniowe. To jakby osobna kategoria, bo jednak są one inne: delikatniejsze, ze starannie wykształconymi pąkami i kwiatami, z idealnymi liśćmi, czasem na długiej łodydze. I widuję raczej tylko kwiaty pojedyncze. Róże szklarniowe długo utrzymują się w wazonie, lecz pachnące spotykam nieco rzadziej.

Takie róże namalowałam ostatnio w bukietach: dwubarwne „Pogodne róże” oraz amarantowe i łososiowopomarańczowe w obrazie „Kolorowy bukiet róż„. Wcześniej były „Herbaciane róże w bukiecie”, „Zielony bukiet róż”, „Płomienne róże” oraz „Złocisty bukiet róż” – te tytuły dobrze określają ich kolory 🙂 Za najladniejsze uważam jednak klasycznie czerwone, w szlachetnym kształcie  pojedyncze róże na obrazie „Niebo różane” 🙂

Natomiast róże rosnące w ogrodzie są zupełnie inne: mają bardzo zróżnicowane kształty, rozmiary i pokroje. Każdy znajdzie coś dla siebie 🙂 Podobają mi sie przwie wszystkie ale nie mam tyle miejsca w ogrodzie, a i nie każda czuje się tu dobrze. Najbardziej chyba lubię różę francuską „Versicolor” ze względu na cudne różowe kwiaty w cętki i smugi, a przy tym odporna na choroby Kilka jej kwiatów dołączyłam do bukietu „Róże w kolorach zachodzącego słońca”. Z radością malowałam rosnące w ogrodzie miniaturowe róże, czasem w towarzystwie hortensji lub dzwonkow, jeżowek czy maruny.

Z chęcią wrócę jeszcze do różanego tematu  w swoich obrazach…

Komentarze

  • twoje ogrody

    Piękno róż w pełnym rozkwicie! Fascynujące są różnice między różami szklarniowymi a ogrodowymi. Z niecierpliwością oczekuję na kolejne różane inspiracje.

  • Jadwiga Barteczko Post author

    Dziękuję, cieszę sie że artykuł został doceniony Lubię, jak można poznać, jaka konkretnie odmiana róż została namalowana. Niestety, przy różach szklarniowych niczego takiego się nie dowiem :/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Administratorem danych osobowych jest Jadwiga Barteczko. Zapoznaj się z polityką komentarzy.