Biała wisteria się rozrasta

Podczas planowania wiosennego zakątka w formie malowniczego obsadzenia skarpy wokół ogniska i zatoczki przy furtce marzyła mi się nad nią łukowata pergola, z której zwisają kwitnące kwiaty. Gdy kupiłam pierwszą wisterię, wiedziałam, że to będzie „TO”.

Pierwsza posadzona tu wisteria była różowa, naprawdę śliczna niebiesko kwitnąca odmiana „Issai Perfect” – niestety zmarzła po zaledwie 2 latach nie zdążywszy dorosnąć do wysokości płotu.

Czas okazał się łaskawszy dla następnej, tym razem białej wisterii chińskiej „Alba”. Przez lata rozrosła się niesamowicie, usiłując wspiąć się nie tylko po płocie, ale i po rosnącej obok leszczynie „Contorta”, nawiasem mówiąc też kiedyś na tyle uszkodzonej późnowiosenne przymrozki, że chciałam ją zastąpić nową, z bordowymi liśćmi. Ale stara leszczyna zaczęła po kilku latach powoli odrastać z bardzo grubego zresztą pnia. Teraz leszczyna ponownie kwitnie, ale własnie dziś znowu spadł śnieg….!!  Zobaczę, jak sobie w tym roku poradzą obie: i leszczyna, i tytułowa wisteria.

Poniżej popisowy rok 2014, gdy wisteria „Alba” była chyba największa i najładniejsza:

 

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Administratorem danych osobowych jest Jadwiga Barteczko. Zapoznaj się z polityką komentarzy.