Najbardziej kojarzących się z wiosną kwiatów nie może zabraknąć i w domu, tym bardziej że tegoroczna pogoda nie zachęca do wyjścia nawet do ogrodu. Ale optymistyczny, słoneczny kolor tych kwiatów rozweseli każde pomieszczenie. I nieważne, czy żonkile są naturalne, czy sztuczne. Naturalne bardziej cieszą oczy, ale sztuczne za to dłużej, i można z nich zrobić kompozycje nie bojące się kaloryferów i braku wody.

W dużym kryształowym wazonie co roku cieszą mnie niezwykle udane kwiaty w różnych odmianach w towarzystwie zwisającego janowca.  A w wazono – donicy spośród mchu wynurzają się złotożółte narcyzy i paprocie:

Żonkile z mchem w donicy, wróble i pierzasty wieniec na ścianie

Ptaszki to też wiosenny akcent

Żonkile, narcyzy i zwisający janowiec w kryształowym wazonie

Prześwietlone słońcem narcyzy wyglądają jak żywe

Na oknie w pokoju dziennym sielski nastrój w promieniach słońca podkreślającego złotożółte akcenty

Tłusty wróbel pilnujący kępki narcyzów

Na kuchennym oknie tez znalazło się miejsce na parę wiosennych akcentów:

Narcyzy i hiacynty na kuchennym oknie

Fiołki jeszcze nie kwitną, ale różowe hiacynty i złótożółte narcyzy szukają wiosny za oknem