Wśród jesiennych liści trzymają sie jeszcze ostatnie wspomnienia lata: śmiało rośnie biało – zielony jednoroczny plektrantus zwany też komarzycą, bo podobno odstrasza komary. Oplata długimi pędami ozdobną latarenkę i opatula wazony z rudbekią i marcinkami, które miałam malować. Nawiasem mówiąc, z rudbekią się udało, a z marcinkami już nie 😉
Na przydomowym tarasie zagościła otrzymana w prezencie wieloletnia werbena, która od dawna mnie zachwycała – mam nadzieję, że jej się tu spodoba.
W donicy przy drzwiach króluje purpurowobrązowa żurawka w towarzystwie biało kwitnącej francuskiej lawendy i brazylijskiej pokrzywki – koleusa.
A za domem, nieco przysypane liśćmi wiśniowej śliwy bardzo ładnie kwitną jeszcze smocze begonie 🙂
Komentarze
Brak komentarzy