Bluszcz pospolity (Hedera helix) 'Thorndale’

Bluszcz pospolity (Hedera helix) 'Thorndale’ to prawdziwy król ogrodu, co zresztą opisałam w artykule 'Król ogrodu’ właśnie. To świetne i całkiem mrozoodporne pnącze, dorastające do 30 metrów wysokości. Całkiem nieźle się rozkrzewia i szybko rozrasta: od 0,5 do 1 metra rocznie. Wymaga niewiele miejsca, ale po rozrośnięciu zajmuje każdą wolną przestrzeń tworząc zielone ściany, lub szczelnie zarośnięte dywany; wspina się po płotach, pniach i ścianach za pomocą korzeni przybyszowych – z czasem trudno go oderwać od ściany, bo korzenie te korkowacieją. Część takich pędów fajnie sobie zwisa.

 

 

Bluszcz 'Thorndale’ ma duże, ciemnozielone, skórzaste i matowe liście (liście te żyją do 3 lat); w przeciwieństwie do młodych liści, z początku nieco mechatych, te nieco późniejsze są trochę większe, gładkie, zywozielone i błyszczące.

Jeśli chodzi o ich wiek – jak wspomniałam, żyją 3 lata – młode liście są małe, lekko powcinane; nieco starsze dużo większe, lekko błyszczące, sercowate i zaostrzone na końcach; a najstarsze są już matowo zielone, ciemne, z jaśniejszymi żyłkami i mocno powcinane, i z klapami;)

Bluszcz ma nieciekawe, zielonawe kwiaty pojawiające się od września do października dopiero po kilkunastu latach uprawy. Za to owoce są całkiem ładne, o średnicy do 1 centymetra, fioletowo-czarne.

 

 

Bluszcz 'Thorndale’ jest mało wymagający: wystarczy mu gleba przeciętna, ale niezbyt sucha i niezbyt kwaśna. Najlepsza jest ziemia umiarkowanie wilgotna. U mnie rośnie w glebie piaszczysto – gliniastej, w niektórych miejscach nawet bardzo gliniastej i znakomicie sobie radzi. Muszę też wspomnieć, że mam glebę raczej stale lekko wilgotną. Bluszcz zarasta też rododendrony, więc widać kwaśny odczyn nie przeszkadza mu aż tak bardzo.

Bluszcz pospolity 'Thorndale’ woli stanowisko cieniste lub półcieniste, w słonecznym miejscu może przemarzać w czasie mrozów. Na mróz zresztą jest odporny; w zimniejszych rejonach lepiej go jednak traktować jako roślinę okrywową.

Nie choruje, nie ma problemów wśród zalegających liści. Jest odporny na zanieczyszczenia powietrza i gleby – polecam do sadzenia  go w miastach;) Nadaje się do pojemników, fajnie wygląda z klasycznymi donicami i posągami – pasuje właściwie wszędzie i do wszystkiego. Jako osłona, ogrodzenie, obramowanie i tworzenia ścieżek, na płoty, murki , pergole i treliaże. Jako roślina okrywowa i do pojemników. Jako dodatek do bukietów..

To naprawdę najprawdziwszy król ogrodu 🙂

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Administratorem danych osobowych jest Jadwiga Barteczko. Zapoznaj się z polityką komentarzy.