

Bluszcz 'Thorndale’ ma duże, ciemnozielone, skórzaste i matowe liście (liście te żyją do 3 lat); w przeciwieństwie do młodych liści, z początku nieco mechatych, te nieco późniejsze są trochę większe, gładkie, zywozielone i błyszczące.
Jeśli chodzi o ich wiek – jak wspomniałam, żyją 3 lata – młode liście są małe, lekko powcinane; nieco starsze dużo większe, lekko błyszczące, sercowate i zaostrzone na końcach; a najstarsze są już matowo zielone, ciemne, z jaśniejszymi żyłkami i mocno powcinane, i z klapami;)
Bluszcz ma nieciekawe, zielonawe kwiaty pojawiające się od września do października dopiero po kilkunastu latach uprawy. Za to owoce są całkiem ładne, o średnicy do 1 centymetra, fioletowo-czarne.
Bluszcz 'Thorndale’ jest mało wymagający: wystarczy mu gleba przeciętna, ale niezbyt sucha i niezbyt kwaśna. Najlepsza jest ziemia umiarkowanie wilgotna. U mnie rośnie w glebie piaszczysto – gliniastej, w niektórych miejscach nawet bardzo gliniastej i znakomicie sobie radzi. Muszę też wspomnieć, że mam glebę raczej stale lekko wilgotną. Bluszcz zarasta też rododendrony, więc widać kwaśny odczyn nie przeszkadza mu aż tak bardzo.
Bluszcz pospolity 'Thorndale’ woli stanowisko cieniste lub półcieniste, w słonecznym miejscu może przemarzać w czasie mrozów. Na mróz zresztą jest odporny; w zimniejszych rejonach lepiej go jednak traktować jako roślinę okrywową.
Nie choruje, nie ma problemów wśród zalegających liści. Jest odporny na zanieczyszczenia powietrza i gleby – polecam do sadzenia go w miastach;) Nadaje się do pojemników, fajnie wygląda z klasycznymi donicami i posągami – pasuje właściwie wszędzie i do wszystkiego. Jako osłona, ogrodzenie, obramowanie i tworzenia ścieżek, na płoty, murki , pergole i treliaże. Jako roślina okrywowa i do pojemników. Jako dodatek do bukietów..
To naprawdę najprawdziwszy król ogrodu 🙂
Komentarze
Brak komentarzy