Sikorka w listopadzie

W listopadzie są nie tylko ponure i deszczowe dni. Są i takie, w których bezlistne gałęzie dekorują niebieskie tło nieba, a wiatr nie smaga po policzkach, tylko delikatnie szeleści w resztkach liści na drzewach. W taki  dzień sikorka bogatka zastanawia się, jakie  jeszcze owoce zostały do zjedzenia. I często stołuje sie w moim ogrodzie, gdzie widzę ją na krzewach berberysów, do których przylatuje z całą masą koleżanek.

Malutki obrazek namalowałam grubą warstwą farby, która tworzy wyraźną strukturę – po prostu pięknie to wygląda.