
Cały obraz namalowałam szpachelką, tylko niebo pędzlem, dlatego wszystko jest tak wyraziste, że aż chciałoby się dotknąć.. Domek babci i zagroda są tak przytulne, jak w moich wspomnieniach. I jest tu pełno miękkiej trawy: łąka, która w rzeczywistości nie jest tak jaskrawa, tylko przyjemnie zielona, jakoś za nic nie chciała dobrze wyjść na zdjęciu…
Komentarze
Brak komentarzy