Od zawsze chciałam zobaczyć ten bezkres lawendy na horyzoncie. Ale gdzie?  W Polsce udało mi się to dopiero  w 'Ogrodzie pełnym lawendy’ w Ostrowie niedaleko Proszowic. Tak ogólnie jest to w rejonie Krakowa. A na miejscu miliony pachnących kwiatów w różnych odcieniach lawendy. Była nawet biała. Jednak najbardziej lubię ten tradycyjny kolor: lawendowy. To cudowny odcień fioletu z maleńką domieszką niebieskiego. Od czasu do czasu spotykałam pszczołę, ale jakoś nie było ich specjalnie dużo. Za to ludzi – masa, ale na szczęście rozpraszali się po ogromnym terenie ogrodu, z zapałem robiąc zdjęcia w najrozmaitszych pozach i ujęciach. Sama nie byłam wyjątkiem, zrobiłam multum zdjęć. Chociaż myślę, że najładniej wyszły kwiatki 😉

Zwykle spotykam zdjęcia lawendy posadzonej w rzędach ciągnących się aż po horyzont. Tu właściciele postanowili całość mocno urozmaicić, sadząc ją w charakterystycznych trójkątnych zagonach. Gdy dojeżdżaliśmy na miejsce, już z daleka mąż zakrzyknął: „Co to jest?”  A są to różne odmiany lawendy, kwitnącej, co ważne, w różnych terminach, co pozwala podziwiać lawendowe kolory nieco dłużej.

Ale i po przekwitnięciu można jeszcze odwiedzić ogród oglądając rozmieszczone na niezwykle malowniczych małych pagórkach obsadzenia nie tylko z samej lawendy, ale później również z liliowców, ozdobnych ostów, berberysów i tzmielin oraz iglaków tworzących ciekawe układy. A dla urozmaicenia są tez małe domki, w których mogą bawić się dzieci, stoiska w produktami z lawendy i oczywiście sadzonki – i to nie tylko lawendy Dużym powodzeniem cieszyły się malownicze wianki i wiązanki z lawendy oraz mój faworyt – lawendowy napój idealny na upały 🙂

Oczywiście namalowałam to cudo, bo na zdjęciach nie dało się uchwycić tego niezwykłego lawendowego koloru. Oto obraz pt. „Lawendowe wzgórze” :

Ogród pełen lawendy można zwiedzać od połowy czerwca do końca lipca

 

Ostrów 167, Proszowice

530 316 506

 

TUTAJ link do małego info na temat ogrodu