Czapki ze śniegu

To zima sprzed kilku lat: śniegu było nieco więcej niż obecnie i nie topniał po kilku dniach. Spadł też dosyć wcześnie, więc żółtolistne kocanki na oknie nie zdążyły zmarznąć. Na hodowanych w donicach świerkach „Conica” i wielu innych iglakach, a nawet na liściastych krzewach uformowały sie zgrabne śniegowe czapeczki. Najbardziej malowniczo wyglądał jednak czerwony ceglany plot z drewnianymi daszkami 🙂

W tym roku jednak zima zaskoczyła mnie bardzo, niedługo dodam nowo zrobione zdjęcia dla porównania 😀

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Administratorem danych osobowych jest Jadwiga Barteczko. Zapoznaj się z polityką komentarzy.