
Jako tła kompozycji użyłam mchu z ogrodu i kawałka znalezionej sosnowej kory. Maleńkie (sztuczne) żonkile i gałązka bzu dają podgląd kwiatowego szaleństwa za oknem, wdzięku całości dodają gałązki płaczącej brzozy.
Całość uzupełniają maleńkie jajeczka i żółte piórka.
Komentarze
Brak komentarzy