Młody ogród

Dobre dziesięć lat temu w ogrodzie duże drzewa dopiero rosły, więc było wiele słonecznych miejsc, gdzie radośnie kwitły najprzeróżniejsze krzewy. Kupowałam je z wielkim zapałem, zachwycona kolorowymi kwiatami, i sadziłam w każde wolne miejsce. Ponieważ ogród nie jest z gumy, a zarówno drzewa, jak i krzewy musiały pasować do planu ogrodu, więc po latach okazało się, że są posadzone jednak nieco zbyt blisko siebie. Sądzę, że każdy miłośnik roślin robi coś podobnego, nie zważając na ogrodnicze porady, gdzie wyraźnie jest napisane, że z planu ogrodu najlepiej jest usunąć co drugą roślinę No cóż, na własnym przykładzie przekonałam się, że niestety, mieli rację..

Teraz przycinam wiele roślin, część podlewam nieco częściej, niektóre krzaczki same się poddały lub zarosły, jeszcze inne przesadziłam lub rozdałam, a ogród jest obecnie dużo bardziej zacieniony i wygląda zupełnie inaczej…

 

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Administratorem danych osobowych jest Jadwiga Barteczko. Zapoznaj się z polityką komentarzy.